[ Pobierz całość w formacie PDF ]
w przyczepie samochodowej. Innym razem po prostu
w przyczepie samochodowej. Innym razem po prostu
w namiocie.
w namiocie.
Patrzył na nią z niepewnym uśmiechem, jakby nie mógł sobie
Patrzył na nią z niepewnym uśmiechem, jakby nie mógł sobie
tego wyobrazić.
tego wyobrazić.
- Pamiętam czasy, gdy ludzie tu obozowali. Obecnie to
- Pamiętam czasy, gdy ludzie tu obozowali. Obecnie to
zakazane. Pola namiotowe i miejsca kempingowe są teraz
zakazane. Pola namiotowe i miejsca kempingowe są teraz
wyznaczone dalej, przy torach kolejowych... - przerwał,
wyznaczone dalej, przy torach kolejowych... - przerwał,
S
R
spoglądając na nią. - Pamiętam, że dawniej kręciły się tu tłumy.
spoglądając na nią. - Pamiętam, że dawniej kręciły się tu tłumy.
Myślałem, że to głównie Cyganie. Uśmiechnęła się i skinęła
Myślałem, że to głównie Cyganie. Uśmiechnęła się i skinęła
głową.
głową.
Nie wszyscy, choć znałam wtedy wielu Cyganów. Uniósł brwi.
Nie wszyscy, choć znałam wtedy wielu Cyganów. Uniósł brwi.
Ty przecież nie jesteś Cyganką?
Ty przecież nie jesteś Cyganką?
- Nie. Mama była Latynoską, a ojciec... - przerwała, nie
- Nie. Mama była Latynoską, a ojciec... - przerwała, nie
kończąc zdania.
kończąc zdania.
-Tak? Odsunęła włosy zmierzwione wiatrem.
-Tak? Odsunęła włosy zmierzwione wiatrem.
- Nie rozmawiajmy o moim ojcu. Niewiele miał wspól
- Nie rozmawiajmy o moim ojcu. Niewiele miał wspól
nego z naszym życiem.
nego z naszym życiem.
Przez chwilę na jego twarzy gościła złość, jakby jej stwierdzenie
Przez chwilę na jego twarzy gościła złość, jakby jej stwierdzenie
wyprowadziło go z równowagi. Jednak trwało to krótki moment.
wyprowadziło go z równowagi. Jednak trwało to krótki moment.
Nie odezwał się, lecz stanął obok niej na mostku. Razem pochy-
Nie odezwał się, lecz stanął obok niej na mostku. Razem pochy-
lili się, obserwując wodę bulgocącą na kamieniach.
lili się, obserwując wodę bulgocącą na kamieniach.
- Szkoda, że w lecie obniża się poziom wody - odezwał
- Szkoda, że w lecie obniża się poziom wody - odezwał
się Matt. - Wiosną jest tu piękna rzeka.
się Matt. - Wiosną jest tu piękna rzeka.
Skinęła głową.
Skinęła głową.
- Pamiętam. Jednak bywały lata, gdy utrzymywał się wy
- Pamiętam. Jednak bywały lata, gdy utrzymywał się wy
soki stan wody.
soki stan wody.
Rozejrzała się, próbując przypomnieć sobie miejsce, gdzie jej
Rozejrzała się, próbując przypomnieć sobie miejsce, gdzie jej
matka rozbiła namiot, gdy obozowały tu po raz ostatni. Annie
matka rozbiła namiot, gdy obozowały tu po raz ostatni. Annie
miała wtedy trzynaście lat. Była tu świetlica i niewielka stiuko-
miała wtedy trzynaście lat. Była tu świetlica i niewielka stiuko-
wa łazienka. Czasem lokalne władze fundowały letnie kursy
wa łazienka. Czasem lokalne władze fundowały letnie kursy
rzemiosła. Przepadała za nimi. Dobrze wspominała tamte czasy.
rzemiosła. Przepadała za nimi. Dobrze wspominała tamte czasy.
Wszyscy byli jednakowo biedni, wokół roiło się od dzieci, zaw-
Wszyscy byli jednakowo biedni, wokół roiło się od dzieci, zaw-
sze można było znalezć kogoś do wspólnej zabawy.
sze można było znalezć kogoś do wspólnej zabawy.
S
R
Uśmiechasz się - zauważył Matt. - Jakieś miłe wspomnienia?
Uśmiechasz się - zauważył Matt. - Jakieś miłe wspomnienia?
Różne - przyznała, unosząc głowę. - Najlepsze z okresu, gdy
Różne - przyznała, unosząc głowę. - Najlepsze z okresu, gdy
byłam jeszcze dzieckiem. Potem jako nastolatka wstydziłam się,
byłam jeszcze dzieckiem. Potem jako nastolatka wstydziłam się,
że muszę tu mieszkać.
że muszę tu mieszkać.
Po co tu przyjeżdżałyście? - spytał, opierając łokcie na poręczy
Po co tu przyjeżdżałyście? - spytał, opierając łokcie na poręczy
mostku. - Co robiłyście przez resztę roku?
mostku. - Co robiłyście przez resztę roku?
, Spojrzała na niego. Wyglądało na to, że rzeczywiście był zain-
, Spojrzała na niego. Wyglądało na to, że rzeczywiście był zain-
teresowany. Uśmiechnęła się.
teresowany. Uśmiechnęła się.
Wszystko ci opowiem - zaczęła. Poczuła chęć uwolnienia się od
Wszystko ci opowiem - zaczęła. Poczuła chęć uwolnienia się od
przeszłości. Jeśli Matt chciał wiedzieć, kim była, nie zamierzała
przeszłości. Jeśli Matt chciał wiedzieć, kim była, nie zamierzała
tego ukrywać. - Moja matka nazywała się Marina Torres. W
tego ukrywać. - Moja matka nazywała się Marina Torres. W
młodości była bardzo piękna. Jej rodzice byli najemnymi robot-
młodości była bardzo piękna. Jej rodzice byli najemnymi robot-
nikami rolnymi, natomiast ona chciała zerwać z tą tradycją. Ma-
nikami rolnymi, natomiast ona chciała zerwać z tą tradycją. Ma-
rzyła, by robić coś więcej, podróżować, osiągnąć coś w życiu.
rzyła, by robić coś więcej, podróżować, osiągnąć coś w życiu.
Na początek udało jej się zdobyć pracę gosposi na ranczu u za-
Na początek udało jej się zdobyć pracę gosposi na ranczu u za-
możnej rodziny. Była to jej wielka szansa. Dobrze płacili, bar-
możnej rodziny. Była to jej wielka szansa. Dobrze płacili, bar-
dzo dobrze ją traktowali. Była przekonana, że zrealizuje swoje
dzo dobrze ją traktowali. Była przekonana, że zrealizuje swoje
plany. Oszczędzała pieniądze z nadzieją, że uda jej się wyjechać
plany. Oszczędzała pieniądze z nadzieją, że uda jej się wyjechać
do Dallas i zdobyć wykształcenie.
do Dallas i zdobyć wykształcenie.
Miała szczęście.
Miała szczęście.
Tak, ale niestety w tej rodzinie był przystojny młody człowiek.
Tak, ale niestety w tej rodzinie był przystojny młody człowiek.
Zakochała się w nim. - Annie wzruszyła ramionami. - Skończy-
Zakochała się w nim. - Annie wzruszyła ramionami. - Skończy-
ło się tak, że straciła pracę i nadzieję na przyszłość. Miała tylko
[ Pobierz całość w formacie PDF ]