[ Pobierz całość w formacie PDF ]
do najbardziej zakonspirowanych kół wolnomularstwa. Dla innych wszystko,
co dotyezy ich związku, jest okryte zasłoną alegorii i symboliki. W masonerii
dopuszczalne jest kłamstwo, które chroni "sekrety" loży lub kryje innego
masona. Pod konieć inicjacji we wszystkie stopnie wtajemniczenia zobowią-
zuje się wtajemniczonego do chronienia "sekretów" tych stopni. Przysięgi te
uznaje się za nie do złamania i to właśnie one czynią mężczyznę masonem.
Są one obwarowane wymyślnymi karami, które mają spotkać każdego zdraj-
eę. W rytuałach poszczególnych stopni brzmią one niezwykle sugestywnie:
- Pod karą nie mniejszą od rozcięcia gardła od ucha do ucha, odcięcia u
podstawy języka, zakopania w piasku tuż przy brzegu morza, gdy fala przy-
pływu dwukrotnie na dobę napływa i opada..." (z przysięgi Ucznia / Pierwszy
Stopień);
- "pod karą nie mniejszą od rozdarcia piersi, wyszarpnięcia serea i odda-
nia go na pożarcie dzikim bestiom i drapieżnym ptakom..." (z przysięgi
Czeladnika / Drugi Stopień);
31 S. Załęski O masoneru w Polsce od roku 1738 do 1822, cz.1. Dzieje masonerii
w Polsce,
Kraków 1908, s. 4 - 7; Por. J. Marques - Riviere, dz.cyt., s.153 -155; M.
Poradowski, dz.cyt.,
s. 60 - 62.
32 J. M. Caro Rodriguez, dz.cyt., s.128 -130.
45
- "pod karą nie mniejszą niż rozerwanie ciała na dwoje, wyrwania wnętrz-
nośei i spalenia ich na popiół, a następnie rozrzucenia popiołu na cztery
strony wiata..." (z przysięgi Mistrza Masońskiego / Trzeci Stopień);
- "co świadomie naruszając, podlegam karze przebicia gałek oczu ostrzem
o trzech krawędziach, obdarcia skóry ze stóp, a następnie chodzenia po
gorącym piasku wybrzeży Morza Czerwonego, aż płomienne Słońce obali
mnie straszną zarazą..." (z przysięgi Dawnego Arabskiego Zakonu Szlachet-
nych Mistycznej Zwiątyni - Shriners).33
- RWNOSć - jest ona tą zasadą, która stoi u podstaw nowożytnej
demokracji. Masońska społeczność nazywa siebie "stowarzyszeniem rów-
nych", odrzuca wszelką hierarchię. Poezątkującemu adeptowi "sztuki króle-
wskiej" mówi się, że od chwili inicjacji wszyscy w związku są równi, pomijając
dystynkcje, funkeje lub godności. W praktyce "światło" masonerii przezna-
czone jest tylko dla niewielu wybranych, którzy zostali wtajemniczeni w
wiedzę i mądrość wolnomularstwa. Loża wyklucza i odrzuca niewidomych,
gdyż nie widzą i nie mogą uczestniczyć w przekazywaniu uścisku czy należnej
postawy. Odrzuceni są także ułomni i okaleczeni, gdyż nie mogą przyjąE
odpowiedniej postawy, koniecznej dla wyrażania określonych znaków i sza-
eunku. Podobnie nie są przyjmowani do loży głusi (nie słyszą "sekretnych"
haseł), ubodzy (nie zapłacą składek), upoledzeni umysłowo (nie są w stanie
uczyć się i funkejonować w loży), niedojrzali emocjonalnie (nie można im
powierzyć "sekretów"), Murzyni i kobiety (uznani po prostu za nieodpowied-
nich). Wszyscy ci ludzie, łąeznie z żonami, córkami i synami masonów,
uznawani są za profanów (nieczystych, bezwartościowych) i nigdy nie mogą
być nikim lepszym. Także wród członków loży panuje duch elitaryzmu i
zasada zwierzchności "nielicznych wybrańców". Nawet dla tych, którzy posia-
dają wyższe stopnie, pewne stanowiska i zaszcrty pozostaną niedostępne,
jeśli nie mają odpowiedniej pozycji społecznej.
- BRATERSTWO - jest ideą, która ma podwójne znaczenie: z jednej
strony jest to idea podporządkowania jednostki opinii wspólnej, zaeierania
wszelkich różnić między rodzinami, ojezyznami, religiami, prawem itd., a z
drugiej strony jest to idea wzajemnego wspomagania się między masonami.
W 1960 r. wielki mistrz Wielkiego Wschodu tak analizuje masońskie
braterstwo: "Poczucie braterstwa, które winno się stać jakby instynktem,
poezucie obywatelskie (...) w wymiarze "uniwersalnym" jest naszym powoła-
niem osobistym; jest nim również obrona człowieka i wartoci, jakie repre-
zentuje - łącznie z tym, co go w sposób zasadniczy charakteryzuje:sprzyznanie
roli rozumu i nieprzemijających wartości moralnych wolności.
33 J. Shaw, T. MeKenney, dz.cyt., s.157 - Ifi0; Por. E. Cahill, dz.cyt., s. 31-
33; J. M. Caro
Rodriguez, dz.cyt., s. 22 - 28; Verax, dz. eyt., s. 36 - 38.
34 J. Shaw, T. McKenney, dz.cyt., s.161-162,169 -170; J. M. Caro Rodriguez, dz.
cyt., s.130 -131.
35 M. Riquet, dz.cyt., s. 83 - 84. Obowiązek wzajemnego wspomagania się między
masonami
46
Uniwersalistyczne ambicje masonerii, pewien rodzaj mondializmu, były
znane od samych początków nowożytnego wolnomularstwa. W 1740 r. ów-
czesny wielki mistrz wolnomularstwa, książe z Autin, w swej mowie, wygło-
szonej na uroczystości wielkiej loży francuskiej, zaznaczył z naciskiem, że
wolnomularstwo dlatego zostało założone, ażeby na eałym świecie zaprowa-
dzić republikańską formę rządzenia. Ta deklaracja była wielokrotnie otem
powtarzana przez następne pokolenia masonerii.36
W instrukeji, danej Garibaldiemu rzez wielkiego mistrza Anan-ę, c,-
my m.in.: "Masoneria, nie b p
innym, jak nieustającym spi kią niczym innym jak rewolucją w ezynie, niczym
mu, nie przeoblekła się sama p iw despotyzmowi politycznemu i religij-
ne ie w te formy mieszne, za pomocą których
panujący i duchowieństwo odgrwają w społeczeństwie te przewodniczące role,
które sobie zdobyli - a właśawie, które sobie przywłaszczyli".37
W 1918 r. została założona Liga Sasiadów (League of Neighbours), którą
z czasem zreorganizowano i nazwano Zwiatową Wspólnotą Wyznah (World
Fellowship of Faiths), a w 1941 r. organizacja ta przyjęła nazwę Zwiatowa
Wspólnota (World Fellowship). Już w 1942 r. ona zaczęła się domagać, b
Stany Zjednoczone Ameki Północnej zawiązały federację państw, które
byłyby podstawą przyszłego ogólnoświatowego rządu. Nawoływano w6w-
czas: "Stańmy się już teraz Stanami Zjednoczonymi Zwiata!" %7łądano od
onresu USA, by zatwierdził ten projekt. Projekt został jednak odrzuco-
Deklaracja utworzenia "ogólnoświatowej republiki", czyli pewnego ro-
dzaju rządu światowego, została powtórzona przez wielkiego mistrza Wie-
kiego Wschodu Franeji, Leray'a, na konwencie w 1968 r.: "Przed dwustu laty
kawaler de Ramsay zapowiadał ogólnoświatową republikę. Od tego czasu
(...) masoni całego świata niezmordowanie trudzą się r e konstruowa-
niu". W 1989 r. J. Ploncard d'Assać napisał: "Konst pownie przestrzeni
europejskiej nie jest dla masonów niczym innym, jak przygotowaniem prze-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]