[ Pobierz całość w formacie PDF ]
z nich mieli odegrać znaczną rolę w pózniejszym rozwoju wydarzeń. Dalej, uzyskamy pewien
pogląd na strukturę administracyjną cesarstwa. I wreszcie prezentacja owych postaci pozwoli
lepiej zrozumieć, jak przebiegał podział religijny wewnątrz górnych warstw ówczesnego
społeczeństwa.
Konsul pierwszy, Walentynian, liczył zaledwie lat 19; a godność tę piastował już po raz
czwarty! Uważano to jednak za fakt normalny i w pełni usprawiedliwiony; chodziło przecież
o cesarza i współrządcę Teodozjusza. Tytuł Augusta otrzymał on od razu po śmierci swego
ojca, Walentyniana I, w roku 375, a więc jako chłopiec czteroletni. Od pewnego czasu prze-
bywał w Galii, gdy Teodozjusz rezydował głównie w Mediolanie. Walentynian należał do
gorliwych chrześcijan; i to nawet, jak się wydaje, z pewnymi skłonnościami do fanatyzmu i
ascezy, co przejawiało się także w niechęci do igrzysk tak w gruncie rzeczy niewinnych, jak
wyścigi rydwanów. To właśnie po jego tragicznej śmierci w roku 392 biskup Ambroży przy-
pominał z uznaniem w mowie pogrzebowej (te słowa już cytowaliśmy):
Podobno cieszyły go początkowo igrzyska cyrkowe. Lecz pózniej słabości tej wyzbył się
tak gruntownie, że nie uważał za wskazane urządzać ich nawet w dniu urodzin cesarza, nawet
ku czci panujących!
Tak więc pod tym względem Walentynian różnił się mocno od swego równie chrześcijań-
skiego współwładcy.
Konsul drugi, Neoterius, człowiek już chyba sześćdziesięcioletni, sprawował poprzednio
funkcje bardzo wysokie na różnych obszarach, aktualnie zaś był prefektem pretorium Galii.
Stał więc na czele administracji cywilnej wielkiego pasa zachodnich krain nadatlantyckich:
Brytanii, Galii, Hiszpanii, skrawka Afryki. Jeśli chodzi o jego przekonania religijne, to był
chyba chrześcijaninem, sympatyzującym z arianami; z drugiej wszakże strony pozostawał w
korespondencji z Symmachusem, przywódcą arystokracji zdecydowanie i świadomie pogań-
skiej w samym Rzymie.
Imperium ówczesne dzieliło się administracyjnie na trzy lub cztery ogromne części, zwane
prefekturami; każda z nich kolejno na kilka tak zwanych diecezji, te zaś na prowincje. Pre-
fekturę zachodnią, czyli galijską, już znamy. Wschodnia (oficjalnie po łacinie: Orientis lub
per Orientem) była przestrzennie jeszcze większa, obejmowała bowiem Libię i Egipt, Pale-
stynę i Syrię, Azję Mniejszą, a w Europie Trację (mniej więcej obecną Bułgarię). Między
tymi dwiema, galijską i wschodnią, leżała prefektura Italii, Afryki, Illirikum. Rozciągała się
na obszarach dzisiejszej Tunezji i Algierii, Italii i krajów alpejskich, a także całego Bałkanu
(z wyjątkiem oczywiście Tracji). Dość często wszakże ziemie bałkańskie wydzielano jako
odrębną prefekturę o nazwie Illirikum. Jednakże w roku 390 tylko jeden prefekt władał cało-
ścią od Afryki po Dunaj. Zwał się Polemius. Wiemy o nim bardzo niewiele; właściwie tyle
tylko, że poprzednio sprawował namiestnictwo prowincji afrykańskich, może więc stamtąd
pochodzi.
24
Natomiast dobrze znany jest prefekt pretorium Wschodu, Tatianus. Postać to wybitna, z
pewnych względów charakterystyczna dla swej epoki, ale i tragiczna; o czym będzie jeszcze
mowa. Dzięki napisom możemy śledzić stopnie jego kariery. Z zawodu był prawnikiem i za
młodu pracował jako adwokat. Przeszedł pózniej do administracji państwowej i odtąd szybko
pnie się w górę. Kolejno: asesor namiestnika; namiestnik Egiptu Górnego (Tebaidy); prefekt
całego Egiptu; namiestnik Syrii i komes Wschodu; komes świętej szczodrobliwości, czyli
minister finansów. Od roku 380 żył, tak się zdaje, jako człowiek prywatny w swych dobrach
w prowincji Licji. Jednakże w roku 388 Teodozjusz, poszukujący po śmierci dotychczasowe-
go prefekta Wschodu nowego kandydata na urząd tak odpowiedzialny, zaszczycił wyborem
właśnie Tatiana, oczywiście z racji jego energii, doświadczenia, autorytetu. Wybór tym zna-
mienniejszy, że Tatian był już mocno posunięty w latach i należał do gorliwych pogan, co nie
mogło go zalecać w oczach chrześcijańskiego cesarza i niektórych jego doradców. Tatian
przyjął zaszczytną nominację na swoje nieszczęście, jak miało się okazać. Lecz w roku 390
[ Pobierz całość w formacie PDF ]