[ Pobierz całość w formacie PDF ]
sposobność do zaskoczenia Domicjusza i w obawie, by nie wyszła na jaw jego próba zastawienia
zasadzki, ściągnął swoich do obozu. W związku z tym Domicjusz podszedł następnego dnia
bliżej Nikopolis i nieopodal miasta zatoczył obóz. Podczas gdy nasi byli zajęci obwarowywaniem
obozu, Farnaces ustawił szyk bojowy według swego własnego systemu. Front bowiem tworzył
zwykły, prosty szereg bojowy, którego skrzydła były wzmocnione trzema rzędami oddziałów
rezerwowych; dokładnie tak samo w prostych szeregach były ustawione oddziały rezerwowe na
tyłach centrum, oddzielone od skrzydeł z prawej strony i lewej dwiema lukami. Domicjusz
ustawił część wojska w szyku bojowym przed wałem i ukończył rozpoczęte obwarowywanie obozu.
38 W najbliższą noc Farnaces przechwycił gońców z pismami do Domicjusza o wydarzeniach
w Aleksandrii. Dowiedział się z nich, że Cezar znajduje się w poważnym niebezpieczeń-
stwie i domaga się od Domicjusza, aby jak najrychlej wysłał mu posiłki, a sam przez Syrię ruszył ku
Aleksandrii. Farnaces, dowiedziawszy się o tym, uznał za zwycięstwo już samą możliwość gry na
zwlokę, gdyż domyślał się, że Domicjusz musi szybko odejść. W związku z tym poprowadził od
miasta tam, gdzie jego zdaniem znajdował się teren dla naszych najłatwiej dostępny i najbardziej
dogodny do stoczenia bitwy, dwa głębokie na cztery stopy rowy w niezbyt wielkiej od siebie
odległości, aż do tego miejsca, od którego postanowił nie wysuwać dalej swego szyku bojowego.
Pomiędzy takimi dwoma rowami zawsze ustawiał szyk bojowy, całą zaś konnicę rozmieszczał
na skrzydłach poza rowem; i tylko taki mógł być z niej pożytek, że liczebnością przewyższała
naszą konnicę.
39 Domicjusz był jednak bardziej zaniepokojony niebezpieczną sytuacją Cezara niż swoją
własną, a ponieważ nie liczył na to, że uda mu się bez przeszkód wycofać w wypadku,
gdyby teraz zaczął zabiegać o warunki, które poprzednio odrzucił, lub gdyby odszedł bez powo-
du, więc wyprowadził wojsko w szyku bojowym z tego obozu leżącego bliżej miasta; legion
XXXVI ustawił na prawym skrzydle, legion Pontyjski na lewym, legiony Dejotarusa skierował
do środka szyku, pozostawił im jednakże wąski odcinek linii frontowej, resztę kohort rozmie-
ścił w rezerwie. W taki sposób ustawione po obu stronach szyki bojowe przystąpiły do walki91.
40 Na dany jednocześnie z obu stron sygnał ruszono do natarcia. Bitwa toczyła się zawzięcie i ze
zmiennym szczęściem. Kiedy bowiem XXXVI legion uderzył na królewską konnicę
poza rowem, tak pomyślnie walczył, że podszedł pod mury miasta, przekroczył rów i zaatakował
nieprzyjaciół od tyłu. Natomiast legion Pontyjski na drugim skrzydle nieco się cofnął przed
nieprzyjacielem, jednak mimo to usiłował obejść i przekroczyć rów, aby uderzyć na odsłonięty
bok nieprzyjaciela, ale już podczas samego przekraczania rowu został zasypany gradem poci-
sków i zniszczony. Legiony Dejotarusa zaś z trudem wytrzymały pierwsze uderzenie nieprzyja-
cielskie. W wyniku tego zwycięskie siły królewskie swoim prawym skrzydłem i środkiem szyku
zwróciły się przeciw XXXVI legionowi. Ten jednakże mężnie stawił czoło uderzeniu zwycięz-
ców, a nawet, mimo okrążenia przeważającymi siłami nieprzyjacielskimi, walczył z nadzwyczajną
przytomnością umysłu i w kolistym szyku wycofał się do podnóży gór; Farnaces, ze względu na
niedogodne warunki terenowe, nie chciał go tam ścigać. Tak więc po całkowitym niemal wygu-
bieniu legionu Pontyjskiego, zagładzie znacznej części żołnierzy Dejotarusa, legion XXXVI
utraciwszy nie więcej niż dwustu pięćdziesięciu żołnierzy, przedostał się na górzyste tereny.
W bitwie tej poległo kilku znakomitych i wspaniałych żołnierzy, sami ekwici rzymscy. Domicjusz
po doznaniu tej klęski zebrał jednak resztki rozproszonego wojska i bezpiecznymi drogami
przez Kappadocję wycofał się do Azji.
41 Farnaces, rozzuchwalony sukcesem oraz mając nadzieję, że Cezara spotka to, czego mu
życzył, z pomocą wszystkich swych wojsk zajął Pont92 i tam, jako zwycięzca i wyjątkowo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]