[ Pobierz całość w formacie PDF ]
światową w Polsce zamieszkiwało 3 300 000 %7łydów, co stanowiło 12% ludności kraju. %7łydowscy intelektualiści,
przedsiębiorcy i profesjonaliści odgrywali ważną rolę w sprawach narodowych. W 1937 roku około 259 czasopism i ponad
700 książek było wydawanych w Polsce przez społeczność żydowską. Takie warunki panowały mimo że rok 1930 był
świadkiem początku antysemityzmu objawiającego się wysiłkami zmierzającymi ku segregacji na uczelniach, bojkocie
ekonomicznym, by zredukować udział %7łydów w handlu, i - owszem - przemocą, zabójstwami i niszczeniem własności
żydowskiej. Tak w skrócie przedstawiają się fakty ani pięknie, ani całkiem zle. To bardzo złożona historia, wymagająca
dokładnego, chłodnego zbadania, bez emocji i uprzedzeń... z obu stron.
Pan Lanzmann twierdzi, że żaden Polak nie pomógł %7łydowi. Ja sądzę, że wysiłki Polaków mające na celu ratowanie
%7łydów przeszły wszystko, co zrobiono w jakimkolwiek innym kraju okupowanym przez Niemców. To właśnie dzięki tym
wysiłkom około 100 000 %7łydów przeżyło Holocaust, ukrywając się w polskich domach i klasztorach katolickich oraz
przyjmując wszelkiego rodzaju pomoc. W te wysiłki angażowało się kilka tysięcy Polaków, mimo że tylko w tym kraju za
udzielanie pomocy %7łydom groziła kara śmierci. Nikt nigdy się nie dowie, ilu Polaków przypłaciło to życiem.
W swej tendencyjnej prezentacji pan Lanzmann realizuje znajomy wzorzec oskarżeń wysuwanych wobec Polaków. Tak
więc, mówiąc do studentów w Bostonie o Holocauście, pan Elie Wiesel, jeden z czołowych przywódców amerykańskich
%7łydów, jak cytuje Boston Globe (23 kwietnia 1985), miał powiedzieć: nie powinno się to stać elementem, który rodziłby
nienawiść do Polaków, Węgrów lub Niemców za to, co zrobili. W takiej kolejności!... Podobnie, pan Wiesel o Polakach
wspomina też w artykule Odważni chrześcijanie, którzy uratowali %7łydów przed hitlerowcami , w czasopiśmie TV Guide
(6 kwietnia 1985). Wymienia on nazwiska kilku osób, które ratowały %7łydów, Austriaka, Bułgara, Holendra itd., lecz dla
wygody pomija ponad 2 000 Polaków uhonorowanych odznaczeniem Yad Vashem za ratowanie %7łydów. W dalszej części
artykułu opisuje on zakrojone na szeroką skalę wysiłki podejmowane w różnych krajach na rzecz ratowania %7łydów. Lecz
nie w Polsce. Czy Duńczycy są lepszymi ludzmi niż Polacy? - pyta. W kontekście jego artykułu, odpowiedz czytelnika
będzie oczywiście brzmiała: tak, Duńczycy są lepszymi ludzmi niż Polacy .
Ani pan Lanzmann, ani pan Wiesel nie wspomina o żadnych Polakach pomagającym w ratowaniu %7łydów w czasie ich
tragedii. To po prostu nieprawda. To boli. To rodzi urazę. To dzieli.
UWAGI
Kazimierz Aukomski, wiceprzewodniczący Kongresu Polsko-Amerykańskiego
na konferencji prasowej 27 stycznia 1987 roku, sponsorowanej przez
Amerykańską Fundację Studiów Polsko-%7łydowskich.
Stwierdzenie, które dzisiaj padło jest obrazem wysiłków członków Chicagowskiego Dialogu Polsko-amerykańsko
%7łydowsko-amerykańskiego, zmierzających do przełamania syndromu różnicowania i napięcia, jakie przez ostatnie
kilkadziesiąt lat charakteryzowało stosunki między tymi dwiema grupami, padając cieniem na okazjonalną współpracę w
sprawach interesujących obie strony. Jest to wynik porozumienia, do jakiego doszli przywódcy obu grup, ponieważ
podłożem całego problemu jest błędne rozumienie podstawowych spraw, którego mocno trzymają się obie strony oraz
nieumiejętność wzajemnego wysłuchania doświadczeń i uczuć drugiej strony, które miały miejsce podczas tragicznych
wydarzeń II wojny. Doszliśmy do zrozumienia faktu, że jedynym sposobem przezwyciężenia tych trudności jest droga
uczciwego i chłodnego, często nawet bolesnego, podjęcia bardzo złożonej natury doświadczeń polsko-żydowskich.
Przez cały czas polscy Amerykanie byli świadomi głośnych oskarżeń o złośliwy antysemityzm Polaków, który objawił się
współpracą z Niemcami w eksterminacji %7łydów podczas II wojny światowej, o czym traktuje kilka książek, publikacji i
produkcji telewizyjnych. Faktycznie, front antypolski pomógł w stworzeniu stereotypu wrodzonego antysemityzmu
Polaków, czego wyrazem może być szeroko rozpowszechnione przez media, lecz całkowicie fałszywe i obrażające,
nazywanie niemieckich obozów koncentracyjnych polskimi obozami śmierci .
[ Pobierz całość w formacie PDF ]