[ Pobierz całość w formacie PDF ]
potraktowana jako kobieta wypatrująca klienta.
Odrobina historii
Powyższe uwagi mogą się wydać naszym emancypowanym paniom trochę jakby z
innej epoki, więc na pocieszenie podaję, co pisano w roku 1876 w
obowiązującym wówczas "Le savoir-vivre".
"Unikać potrzeba, i ile się to da, pozwalania córkom wychodzenia na
miasto w towarzystwie brata dopóty, dopóki ten nie jest żonatym. Panna
może
wyjść na ulicę ze swoim szwagrem, stryjem lub wujem, nigdy zaś z bratem
stryjecznym lub ciotecznym".
Również ostre reguły dotyczyły mężatek, które na ulicy nie mogły pokazać
się samotnie, lecz w towarzystwie ojca, męża, braci lub służącej.
Czekolada
Jak ma się zachować kobieta, kiedy mężczyzna wręcza jej tabliczkę
czekolady. Czy wypada przyjmować taki prezent, czy raczej podziękować.
Otóż
wszystko zależy od sytuacji. Jeśli tabliczka czekolady kupiona w teatrze
lub kinie służy wspólnej konsumpcji, a wręczający jest w wieku wujka,
obdarowana zaś młodą dziewczyną - to nie ma sprawy. Gorzej kiedy mężczyzna
pragnie podziękować za uczynioną przysługę pani, która już nie jest
uczennicą. Tabliczka czekolady nie bywa prezentem najwyższego lotu,
pomysłodawca powinien raczej zdobyć się na kupno chociaż najtańszej
bombonierki.
Przyjmując ten słodki drobiazg nie należy jednak czynić problemu, lecz
również nie okazywać entuzjazmu dla wyboru ofiarodawcy.
Odrobina historii
Ponoć czekolada przybyła do nas z Ameryki południowej. Wśród
południowo-amerykańskich indian pełniła rolę afrodyzjaku i pita w
większych
ilościach zapewniała wodzom wzmożoną potencję.
Podobną rolę wyznaczono jej na dworze francuskim, kiedy Kolumb przywiózł
ją do Europy.
W owych czasach wręczenie kobiecie tabliczki czekolady łączyło się z
propozycją świadczenia przez nią usług miłosnych. I stąd wzięła się
podejrzana rola czekolady jako prezentu.
Dama
Chcesz uchodzić za damę? Pamiętaj o generalnej zasadzie: Dama tym różni
się od niedamy, że ta druga mówi o ludziach i nazwiskach - a ta pierwsza o
problemach. A temat jest ten sam.
Chcesz uchodzić za damę? - nie krytykuj, nie komentuj tylko obserwuj, a
jeżeli masz zająć stanowisko w sprawie, która tobie nie odpowiada powiedz,
że to nie w twoim guście. Nigdy w złym guście.
Dansing
Nazwa pochodzenia angielskiego oznacza lokal, w którym odbywają się tańce
publiczne, dostępne dla wszystkich. (Dance od "dance" - tańczyć).
Dansing dansingowi nierówny i nie zawsze to, co tak nazywamy, spełnia
warunki dansingu. Dlatego kobieta proszona na tego rodzaju wieczór do
restauracji, zanim da odpowiedz, powinna dowiedzieć się, w jakim lokalu
przyjdzie spędzić jej wieczór.
Często dansing jest częścią wesołego wieczoru, który kończy się w
prywatnym mieszkaniu.
Na dansing udajemy się w celu:
- zjedzenia kolacji we dwoje lub w małym gronie znajomych,
- potańczenia w bardzo prywatnej formie i na pewno w ścisku,
- pogłębienia znajomości z partnerem.
Dansingi rozpoczynają się najczęściej po godzinie #19#/00 i trwają do
drugiej w nocy. Na dansing można przybyć w dowolnym czasie i o dowolnym -
opuścić lokal. Dansing w odróżnieniu od balu nie ma gospodarza oraz
zorganizowanej formy zabawy.
Do eleganckiego lokalu idzie się na dansing w strojach wieczorowych: pani
zakłada suknię wieczorową lub w ostateczności wizytową, jej partner
smoking
lub ubranie wieczorowe.
Dobrze jest zapytać partnera, czy wcześniej zamówił stolik w restauracji.
Rezerwacja miejsca eliminuje niebezpieczeństwo siedzenia z kimś
przypadkowym.
Na dansingu nie ma konieczności tańczenia z obcymi mężczyznami, pani
tańczy tylko ze swoim partnerem. Odstępstwa mogą się zdarzyć, jeśli
ponadplanowy tancerz zostanie jej przedstawiony.
Na dansing nie idzie się najedzonym, ponieważ obok tańca konsumpcja jest
głównym programem wieczoru.
Ponieważ przez cały wieczór gra orkiestra, dlatego, jeśli pani planuje
ważniejszą rozmowę z panem, powinna poprosić, aby ten zarezerwował stolik
daleko od grającego zespołu.
Pani zaproszona na dansing ma prawo liczyć na to, że partner przyjedzie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]