[ Pobierz całość w formacie PDF ]
skupic zapas zlota przez operacje konwersyjne i utrzymac rownowage. Nie
moglo to udac sie na czas dluzszy, skoro nie podnosilo sie w nalezytem tempie
wytworczosci spoleczenstwa, nie przysparzajac panstwu zrodel bogactw.
Nastepca Wiszniegradzkiego, ulubieniec Aleksandra III i Mikolaja II, Witte,
nasladujac swego poprzednika, wykazywal dlugo dobre rezultaty, ale
niebawem uciekl sie do systemu fiskalnego, ktory nazwano drapieznym, bo byl
wzgledny dla zamozniejszych warstw spoleczenstwa, a gniotl ubozszych. Zaczal
tez Witte szafowac hojnie skromnemi zasobami po Wiszniegradzkim, liczac na
to, ze wszystko zwroci sie skarbowi z lichwa, jezeli rzad sam stanie na czele
wielkiego przemyslu. Popieral go tez z calych sil, i znaczna czesc
przedsiebiorstw nowych opierala sie li tylko na rzadowych pozyczkach,
zapomogach i na zamowieniach rzadowych.
Polityke finansowa Wittego mozna okreslic jako centralizacje ekonomiczna,
jako dazenie, zeby cale zycie ekonomiczne oddac w rece rzadu i wzmocnic tem
samem jeszcze bardziej wladze centralna, nadac pierwiastkowi panstwowemu
tem wieksza przewage nad spoleczenstwem. Slowem: robilo sie proby, czy
nieuchronne zeuropeizowanie zycia ekonomicznego nie mogloby w Rosji
posluzyc do umocnienia absolutyzmu. Proba zawiodla - a przyczynila sie tylko
do powiekszenia opozycji i fermentow rewolucyjnych.
Nie mozna ekonomicznie tkwic w innem srodowisku, w innem zas kulturalnie
lub politycznie. Skoro Rosja przybrala europejskie formy zycia ekonomicznego,
musiala albo przejac sie duchem europejskim, albo narazic sie na rozklad,
nieunikniony wobec rozbieznosci sil zycia zbiorowego, dzialajacych niezgodnie.
Strona 170
Dmowski_Dzieje-Rosji
Do rozbieznosci kulturalnej, wprowadzonej z najwiekszem dla panstwa
niebezpieczenstwem skutkiem rozbiorow Polski, a zaognionej znacznie przez
proste wcielenie Kongresowki - przybyla rozbieznosc w samemze
spoleczenstwie rosyjskiem; zarzekano sie kultury europejskiej w imie
panslawizmu czy panazjatyzmu, a pragnelo sie europejskiego zycia
ekonomicznego...
Zwolennicy zachodnio-europejskiego ustroju panstwowego i spolecznego pod
kazdym wzgledem, "zapadnicy", stawali sie coraz slabsza mniejszoscia.
Kwitnely tylko kierunki skrajne, tak w sferach rzadowych, jako tez wsrod
opozycji. Z jednej strony minister oswiaty Bogoljepow (1898-l901) robil
profesorom uniwersytetow wymowki, jezeli usuwali sie w dziedzine czystej
nauki; "profesora bowiem obowiazkiem w jego dzialalnosci jest przeprowadzac
poglady rzadu, a nie uchylac sie na strone; jest bowiem nie tylko uczonym, ale
i ogniwem machiny biurokratycznej" - a z drugiej strony skutki z tego takie, ze
sam Bogoljepow padl ofiara zamachu, a najblizsze pieciolecie (1901-1906)
oswaja opinje publiczna rosyjska z mordem politycznym, jako z czems
pospolitem, powszedniem niemal. Rzad nie chcial jednak dopuscic wplywu
spoleczenstwa na sprawy panstwowe i sam Witte przeciwny byl az do konca
roku 1904 wszelkiemu rozszerzaniu chocby tylko samorzadu lokalnego.
Niezadowolenie i gotowosc do rewolucji chciano "utopic" w jakiej akcji
zewnetrznej. W r. 1903 zwrocil sie minister spraw zewnetrznych, Lambsdorff,
na nowo (po 10-letniej przerwie) ku Balkanowi, zadajac od Porty
przeprowadzenia tylokrotnie zapowiadanych "reform", a ktore sluzyly za
najwygodniejsza furtke dla "mocarstw", gdy chcialy macic cos na Balkanie na
wlasny pozytek. Inicjatywa balkanska dowodem, ze nikt nie spodziewal sie
wybuchu wielkiej wojny w Azji, i to juz za kilka miesiecy!
Rownoczesnie niemal, dnia 26 lutego 1903 r., wyszedl manifest carski z
powodu rozruchow, jakie wybuchly w kilku miejscach, z przyrzeczeniem takze
(jak w Turcji...) "reform", ktorych plany obiecano poddac pod rozwage
"ministrom i wyzszym urzednikom" - jakby na szyderstwo; glowni przeciwnicy
wszelkich reform mieli opracowac ich projekt... Jest to dowodem, ze nikt nie
przypuszczal, jak bliska jest rewolucja.
W sierpniu 1903 r. zostal Witte prezesem Rady ministrow; car zlozyl w jego
rece ster panstwa ogolny, liczac na poskromienie opozycji przedsiewzieciem
balkanskiem. Oboz panslawistyczny triumfowal, ze tym razem uniknie sie
niespodzianek jakichkolwiek kongresow po zwycieskiej wojnie, a potem tem
bardziej nie bedzie szrankow dla Rosji w Azji. W istnej megalomanji co do
ekspansji panstwa podawal reke oboz panslawistyczny panazjatyzmowi.
Zlosliwie, lecz trafnie okreslal to Wl. Solowiew w wyrazach: "Zniszczyc Turcje,
zniszczyc Austrje, pobic Niemcy, zabrac Konstantynopol, a jesli sie uda, to i
Indje". Rzeczywistosc okazala, ze Solowiew wcale nie przesadzil, bo odzywaly
sie glosy, ktorym Indje juz nie wystarczaly, ale mowiono o Chinach i wreszcie o
panowaniu nad cala Azja. Ale najpierw na Konstantynopol! Panslawistyczny
prad zawarl kompromis z azjatyckim, a raczej obydwa mialy sie uzupelniac.
Czas wojny angielsko-boerskiej wyzyskal rzad Mikolaja II starannie, azeby
wzmocnic pozycje rosyjskie w Azji, zwlaszcza nad zatoka Perska i wogole
wszedzie, gdzie mozna bylo spodziewac sie starcia z Anglja. Ale Anglja nie
myslala wojowac angielskim zolnierzem, okazala sie zas silniejsza od wszelkich
rosyjskich zabiegow odrazu, w jednym dniu, w dniu, gdy zawierala sojusz
zaczepno-odporny z Japonja.
Strona 171
Dmowski_Dzieje-Rosji
Korzystajac z chinskiego powstania "bokserow" (ruch przeciw cudzoziemcom),
[ Pobierz całość w formacie PDF ]