[ Pobierz całość w formacie PDF ]
publicznie, że skoro skorzystał z pomocy bandytów i rozbójników
dla obrony swej godności, takim także ludziom równą wdzięczność
świadczyć będzie".
73. Z drugiej strony nigdy nie żywił żadnych tak ciężkich uraz,
aby ich w sposobnej chwili nie puścić chętnie w niepamięć. O
konsulat ubiegał się Gajus Memiusz, na którego ongiś ostre ataki w
mowach odpowiedział Cezar pisemnie z nie mniejszą
zapalczywością. Teraz jako wyborca głos swój oddał na niego.
Choć Gajus Kalwus zniesławił go w swych epigramatach, to jednak
gdy za pośrednictwem przyjaciół prosił go o przebaczenie i
przywrócenie do łaski. Cezar sam, pierwszy, z własnej dobrej woli
223
do niego napisał. Waleriusza Katulla , którego wierszyki o
Mamurrze 224 na wieczne czasy go zniesławiły, czego nie ukrywał,
jednak tegoż samego dnia, gdy prosił go o przebaczenie, podjął
biesiadą i nigdy nie zerwał zażyłego związku gościnności z jego
ojcem.
74. Lecz nawet w zemście okazywał niezwykłą łagodność
usposobienia. Oto ponieważ w czasie niewoli u piratów przysiągł
sobie, że ich kiedyś przybije do krzyża, więc gdy wreszcie dostał w
swe ręce, kazał najpierw zabić, a potem dopiero ukrzyżować. Nigdy
nie zdobył się na wyrządzenie szkody Korneliuszowi Fagicie, choć
ten swego czasu225 zastawił nań nocą zasadzkę, gdy był chory i
musiał się ukrywać, i ledwie się u niego wykupił Cezar od wydania
w ręce Sulli. Niewolnika Filemona, swego sekretarza, który obiecał
wrogom Cezara zgładzić go przy pomocy trucizny, ukarał tylko
zwykłą śmiercią. Wezwany na świadka przeciw Publiuszowi
Klodiuszowi, kochankowi swej żony, Pompei, i z tego powodu
obwinionemu o zbezczeszczenie obrzędów religijnych, oznajmił w
sądzie, że nic w tej sprawie nie jest mu wiadome, chociaż i matka
Aurelia, i siostra Julia wobec tych samych sędziów zeznały
wszystko zgodnie z prawdą. Zapytano go, dlaczego więc porzucił
żonę. Ponieważ - rzekł - sądzę, że moi najbliżsi nie powinni
podlegać nie tylko winie, lecz nawet podejrzeniu".
75. Godny podziwu umiar i łaskawość wykazał zarówno w
prowadzeniu wojny domowej, jak też w chwili zwycięskiego dlań
wyniku. Pompejusz ogłosił, że będzie uważał za nieprzyjaciół
kraju tych. którzy zaniechaj;} obrony rzeczypospolitej. Cezar
obwieścił, że zaliczy w poczet swych stronników obywateli
niezdecydowanych i neutralnych. Wszystkim centurionom,
których uprzednio mianował z polecenia Pompejusza,
pozostawił możność przejścia do Pompejusza. W czasie układów
226
pokojowych pod Ilerdą , mających na celu poddanie twierdzy,
obydwie strony pozostawały w ustawicznych z sobą stosunkach i
układach. Afraniusz i Petrejusz. doznawszy nagłych wyrzutów
sumienia, wycięli w pień żołnierzy juliańskich przychwyconych u
nich w obozie. Cezar nie uznał za słuszne odwzajemnić zdradę,
której dopuszczono się w stosunku do niego. W czasie bitwy pod
Farsalos ogłosił żołnierzom, aby oszczędzali współobywateli.
Następnie każdemu ze swoich pozwolił ocalić jednego przeciwnika
wedle swego wyboru. Nie można stwierdzić, aby ktokolwiek z
pompejańczyków zginął z wyroku Cezara - padali tylko na polu
walki - z wyjątkiem jedynie trzech: Afraniusza, Faustusa227 i
Lucjusza Cezara Młodszego228. Nawet i ci podobno nie z jego
zginęli rozkazu, chociaż dwaj pierwsi po darowaniu im winy przez
Cezara znowu chwycili za broń przeciw niemu, zaś Lucjusz Cezar
wymordować kazał wszystkich jego wyzwoleńców i niewolników
ogniem i żelazem w sposób wręcz okrutny, a także wybić polecił
do ostatniego wszystkie dzikie zwierzęta zakupione przez
Cezara na igrzyska ludowe. Wreszcie w ostatnich chwilach
swego życia pozwolił Cezar powrócić do Italii wszystkim tym,
którym nie przebaczył dotychczas, i dopuścił ich do piastowania
wszystkich urzędów, nawet zbrojnego dowództwa.
Posągi Lucjusza Sulli i Pompejusza zwalone przez lud kazał
postawić powtórnie. Jeśli pózniej przeciw niemu coś
poważniejszego zamyślano lub mówiono, skłonny był raczej
zapobiegać dalszym wystąpieniom niż karać. Więc i odkryte
przeciwko sobie sprzysiężenia, i nocne zebrania tajne ganił tylko w
ten sposób, że w edykcie oświadczał, iż są mu znane. A gdy mu
zbyt cierpko dogadywano, uznał za wystarczające na zebraniu
publicznym ostrzec, aby zaprzestano drwin. Spokojnie znosił, gdy
Aulus Cecyna 229 w paszkwilu pełnym zarzutów oraz Pitolaus w
swych pieśniach jak najbardziej obelżywych szarpali jego dobre
imię.
76. Przeważają jednak szalę na niekorzyść wszystkie inne jego
czyny i powiedzenia tak dalece, że chyba ocenić należy, iż władzy
najwyższej nadużył i że słusznie został zgładzony. Nie tylko
bowiem nadmierne przyjął godności: konsulaty, jeden po
drugim230, dyktaturę dożywotnią231, nadzór nad obyczajnością,
nadto jako imię tytuł Imperatora 232, przydomek ojca ojczyzny",
posąg własny wśród posągów królów, podwyższenie na orchestrze.
Pozwalał także przyznawać sobie zaszczyty wręcz nadludzkie:
złote krzesło w kurii i w sądzie, wóz procesyjny [dla bogów] i
233
nosze dla swego posągu podczas uroczystości cyrkowych ,
234
świątynie, ołtarze, posągi własne obok boskich, wezgłowie ,
kapłana, luperków 235 i jeden miesiąc zgodził się nazwać od swego
236
imienia . Zgoła nie było urzędu, którego by sobie wedle
zachcianki nie nadał czy komu nie przyznał. Trzeci i czwarty
konsulat sprawował tylko formalnie, zadowalając się władzą
dyktatorską, przyznaną mu wraz z konsulatami, w ciągu tych
obydwu lat mianował dodatkowo na każde trzy ostatnie miesiące
swego urzędowania po dwu konsulów. W tym czasie nie
wyznaczał żadnych zgromadzeń wyborczych oprócz tych na obiór
trybunów i edylów plebejskich. Na miejsce pretorów ustanowił
prefektów, aby w jego nieobecności zarządzali sprawami
miejskimi. Gdy w przeddzień kalend styczniowych umarł nagle
konsul i urząd został bez obsady przez kilka godzin, nadał go temu,
który o to prosił237. Równie samowolnie, w zupełnej mając
pogardzie ojczysty obyczaj, przyznawał urzędy nie na jeden rok,
dziesięciu byłym pretororr nadał odznaki konsularne, przyjął w
poczet senatorów ludzi zaledwie obywatelstwem obdarzonych oraz
niektórych spośród na wpół dzikie! Galów. Oprócz tego dozór nad
mennicą i dochodami państwowymi powierzył swym własnym
niewolnikom. Dowództwo i pieczę nad trzema legionami, które
pozostawił w Aleksandrii, oddał kochankowi Rufionowi, synowi
swego wyzwoleńca.
77. Z nie mniejszą gwałtownością wypowiadał się publicznie o
238
rzeczy-pospolitej, jak pisze Tytus Ampiusz , że niczym jest
rzeczypospolita, pustym tylko słowem bez żywej treści. Sulla
chyba był nieukiem, skoro zrzekł się dyktatury. Czas już, aby
[ Pobierz całość w formacie PDF ]