[ Pobierz całość w formacie PDF ]
i jego gości.
Teren kurortu obejmował kilkanaście kilometrów
kwadratowych. Pośrodku wzgórza stał okazały budynek
główny. Wokół niego rozciągały się korty tenisowe,
pokryty szklanym dachem basen o wymiarach olimpij-
skich i trawiaste boiska do siatkówki, badmintona i kro-
kieta. Do autostrady, oddalonej o prawie dwa kilometry,
wiodła droga o miękkiej nawierzchni. Od czterech godzin
Tracker obserwował okolicę, a przejechały tędy zaledwie
dwa samochody: firmowa furgonetka ośrodka oraz pół-
ciężarówka z dostawą świeżej żywności i wody.
Podniósł lornetkę do oczu i nastawił ostrość na
grupkę kobiet zbierających się na jednym z boisk. Miał
nadzieję, że dostrzeże wśród nich Księżniczkę o wy-
prostowanej, szlachetnej sylwetce i majestatycznym
80 Cara Summers
sposobie chodzenia. Od chwili gdy poznał pewną siebie,
kapryśną siostrę Lucasa, nazywał ją Księżniczką.
Szczerze mówiąc, niewiele mógł zobaczyć. Widok
zasłaniały gałęzie drzew, a poza tym wszystkie kobiety
miały takie same, firmowe stroje spodnie dresowe
i czapki z daszkiem. Nagle na horyzoncie pojawiły się
wielkie chmury, które burym pledem pokryły wierz-
chołki gór. Zagrzmiało. Grupa wczasowiczek rozpierzch-
ła się, zaś Tracker przeniósł wzrok na rząd domków
kempingowych, zbudowanych pod koronami drzew.
Na stronie internetowej Serenity Spa podkreślano
poczucie odosobnienia, jakie zapewnia się gościom.
Klientkom obiecywano pobyt w całkowicie kobiecym
środowisku, wolnym od ,,niepożądanych męskich wib-
racji .
Na wspomnienie tych informacji Tracker uśmiechnął
się szyderczo. Zamierzał niebawem wkroczyć w ten
damski świat, tylko nie obmyślił jeszcze sposobu, jak tego
dokonać. Gdyby wdarł się szturmem, Księżniczka wpad-
łaby w furię, zaś rozwścieczona dama kojarzyła się
detektywowi z mitycznymi walecznymi boginiami, które
mściły się za zniewagę na zwykłych śmiertelnikach.
Wściekła się jak diabli, kiedy przeczytała raport na
temat Bradleya Davisa. Wyładowała gniew na bracie.
Zaatakowała z zaskoczenia, wymierzając cios w policzek
Lucasa. Tracker uśmiechnął się ze złośliwą satysfakcją do
własnych myśli. Podziwiał Sophie za ten gest. Była szybka
jak błyskawica i silna jak zawodowy bokser. Sprawiała
wrażenie wiotkiej i kruchej, lecz Trackerowi nie od razu
udało się ją obezwładnić.
Księżniczka była też sprytna. Spośród wszystkich osób
śledzonych przez Trackera jedynie ona zorientowała się,
że ktoś jej depcze po piętach. Doskonale pamiętał jej
Podręcznik uwodzenia 81
zimny wzrok, kiedy spojrzała mu prosto w oczy w pubie
w Georgetown. Poczuł się jak amator trafiony prawym
sierpowym przez Tysona.
Nie docenił jej... Popełnił niewybaczalny błąd i teraz
musiał płacić za chwilę nieuwagi. Ostrożnie podciągnął
się na gałęzi, aby dać wytchnienie obolałym plecom.
Gdyby nie wiedziała, że jest śledzona, nie zastosowała-
by chwytu z zamianą ról, a on zyskałby pewność, że
ukryła się przed ,,męskimi wibracjami w jednym z choler-
nych domków Serenity Spa.
Na konarze obok przycupnął ptak. Popatrzył prze-
straszony na sąsiada i od razu odleciał. Zachęcony przez
zwierzaka, Tracker postanowił również ewakuować się
z drzewa.
Zeskoczył na ziemię i pobiegł w stronę najbliższej
szosy. Nadszedł czas na zastosowanie planu awaryjnego.
Lucas zajął się odkorkowaniem szampana, który czekał
na nich w apartamencie, tymczasem Mac, wziąwszy
głęboki oddech, wymknęła się na balkon. Potrzebowała
paru minut na refleksję i opracowanie nowej strategii. Nie
miała na to szans, kiedy płynęli do Key West, ponieważ
Lucas najwyrazniej postawił sobie za cel rozproszenie jej
uwagi.
Nie chodziło o pocałunki. Wainright wykorzystywał
każdą okazję, by jej dotknąć. To położył dłoń na karku
Mac, kiedy szli po pomoście, to znów długo ściskał jej
palce, pomagając wejść na pokład i zejść, to otarł się o nią,
gdy wchodzili przez drzwi obrotowe do hotelu.
Przy najmniejszym kontakcie fizycznym serce pod-
chodziło jej do gardła, a nerwy stawały się wrażliwe aż do
bólu. Kiedy boy hotelowy oprowadzał ich po apartamen-
cie, w wyobrazni Mac przesuwał się korowód obrazów.
82 Cara Summers
Kochała się z Lucasem wszędzie: od olbrzymiej wanny po
fortepian w rogu pięknego salonu.
Jej zdolność tworzenia własnych fantazji seksualnych
rozwijała się w zastraszającym tempie, a główną rolę we
wszystkich tych wizjach odgrywał Wainright. Musi wziąć
się w garść!Poddaćsię urokowi Lucasa,czerpaćradość z chwil
uniesienia to bardzo kuszące, ale i niebezpieczne wyjście
zsytuacji. Czuła, że kiedy Lucas naleje szampanai przyniesie
kieliszki na balkon, zobaczy tam garść popiołu tyle zostanie
z kobiety spalonej przez niecierpliwość i namiętność.
Na to nie mogła pozwolić. Oddanie inicjatywy Lucaso-
wi oznaczało klęskę tak starannie przygotowanego pro-
gramu badań męskiej erotyki. Stanowczo powinna trzy-
mać się scenariuszy.
Energiczniepodeszładobalustrady. Rzutokanasztucz-
ną lagunę, wijącą się jak turkusowy wąż wokół hotelu,
wywołał natychmiast zawrót głowy. Odzyskała jednak
panowanie nad sobą i skupiła wzrok na wodospadzie,
spływającym znad niewielkiej groty obok laguny. Zwiet-
ne miejsce do inscenizacji fantazji o syrenie i dziewczynie
z tropikalnej wyspy. Widoczne z zewnątrz zagłębienie
groty wydawało się zarazem idealne do urzeczywist-
nienia innej popularnej wśród mężczyzn fantazji upra-
wiania miłości w miejscu publicznym. Wystarczyłoby...
Kolejny zawrót głowy. Mac przeniosła wzrok na linię
horyzontu, gdzie ocean stykał się z niebem. Wzięła kilka
głębokich oddechów, aż żołądek uspokoił się, a mózg
przestał płatać figle.
Aby przeprowadzić badania według pierwotnego pro-
jektu, musiała działać z zaskoczenia: wciągnąć Lucasa
w świat fantazji, zanim uda mu się ją całkiem zahip-
notyzować, tak jak w chacie na wysepce. Banalnie proste.
Co się stało?
Podręcznik uwodzenia 83
Odwróciła się spłoszona. Lucas obejrzał ją badawczo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]